W repertuarze mojego dziadka Józefa Krupskiego znajdował się "Walc niebieski". Tej melodii nauczył się on od swojego wujka Stanisława Marcinkiewicza, około 1925 r. Walc ten należał do ulubionych mojego dziadka i bardzo często go grywał. Praktycznie nie było takiego występu, podczas którego dziadek by go nie grał.
Melodia jest na tyle ładna, że znalazła się w repertuarze zespołu "Berklejdy", w którym na cymbałach grał Andrzej Zajko. W ciekawej aranżacji można posłuchać "Walca niebieskiego" na płycie Berklejdów "Muzyka nasłuchana", wydanej w 1998 r.
Także "Chłopcy z Nowoszyszek" sięgnęli po tę melodię i nagrali swoją wersję pod nazwą "Walc kajdaniarski" na płycie wydanej w 2014 r. Na cymbałach wileńskich w tym zespole gra Paweł Grupkajtys.
Od tego walca zaczynałem moją przygodę z muzyką cymbałową. Ta ponad 100-letnia melodia przywołuje miłe wspomnienia, budzi radość u grającego, jak i słuchaczy.
Nie wiadomo skąd taka nazwa, są też walce w innych kolorach, np. zielony, czerwony. Nie jest to "Niebieski walc" wykonywany przez Mieczysława Fogga, czy chór Zygmunta Wiehlera, to zupełnie inna melodia.
Zachęcam do muzykowania.
witam posiadam orginalny rękopis tego utworu.
OdpowiedzUsuńWitam. Czy mogę prosić o podesłanie?
Usuń