29 lis 2024

Cymbaluki

Mieczysława Dziemidowicza poznałem wiele lat temu. Mieliśmy okazję spotykać się w Węgorzewie podczas Jarmarków Folkloru, a także na Kaziukach-Wilniukach w Olsztynie. Nasze rozmowy, choć niezbyt długie, zawsze były dla mnie przyjemnością. 

Od ponad roku Mieczysław Dziemidowicz gra w kapeli "Cymbaluki" z Barczewa, której jest założycielem. Kapela, mimo jeszcze krótkiego stażu, ma na swoim koncie kilka ciekawych występów, m.in. w prestiżowych konkursach i przeglądach, np. na Ogólnopolskim Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu Dolnym.

W składzie "Cymbaluków" znajdują się cymbały w ilości 2 szt. oraz bębenek. Repertuar stanowią melodie ludowe, czasem wzbogacone o śpiew. Kapela "zjawiskowa".

Zapraszam na facebookową stronę kapeli: https://www.facebook.com/profile.php?id=100091338217275

Fot. Jerzy Łapo, MKL Węgorzewo 2024 r.

19 lis 2024

Cymbały Leszka Zatorskiego

Czasem poruszam tu tematy związane z samymi cymbałami. Tym razem instrument z historią. Przeszukując zasoby Internetu trafiłem na Facebooku na Leszka Zatorskiego, który znał się z cymbalistami: Dominikiem Sobolewskim i Konstantym Kuncewiczem. Okazało się, że ma on cymbały i właśnie o nich będzie mowa.

Jeszcze w ubiegłym wieku Muzeum Kultury Ludowej w Węgorzewie posiadało kilkanaście cymbałów. W różnym stanie technicznym. Niektóre były dobre, inne rozpadały się w rękach. Były to eksponaty przekazane przez cymbalistów lub ich rodziny. Powstał pomysł, aby na podstawie tych instrumentów wykonać ich repliki i na nich nauczać gry na cymbałach. Nauczycielami mieli być autentyczni, wileńscy cymbaliści, a zatem w muzeum miała powstać szkoła gry na cymbałach.

Wybór padł na zakład lutniczy PPHU "Fraza", prowadzony przez Artura Jachimowicza w Nowej Soli (obecnie w Kożuchowie). Oryginalne instrumenty dostarczono i na ich podstawie zostały zbudowane ich kopie. Repliki zostały wykonane z wielką dbałością o szczegóły, łącznie z kolorem instrumentu. Jedyną różnicą były kołki - współczesne, fabryczne i sama technologia wykonania cymbałów. Nawiasem mówiąc, to właśnie tam powstały moje cymbały, jako kopia instrumentu Józefa Krupskiego. Potwierdzam wierność wykonania.

Wracając do tematu, wśród nauczycieli gry na cymbałach miał się znaleźć Dominik Sobolewski. Jednak zmiany, które zaszły w muzeum, spowodowały że szkoły gry na cymbałach nigdy nie zrealizowano (moim zdaniem szkoda).

Jeden z takich instrumentów trafił do wspomnianego cymbalisty wileńskiego Dominika Sobolewskiego. Według mnie cymbały były wzorowane na instrumencie Antoniego Pawluszkiewicza, cymbalisty wileńskiego z Lidzbarka Warmińskiego. Porównałem fotografie obydwu instrumentów (oryginału i repliki), są uderzająco do siebie podobne. Aktualnym właścicielem cymbałów wykonanych przez Artura Jachimowicza jest Leszek Zatorski z Giżycka. 

W niedługim czasie zapraszam do przeczytania wywiadu z Arturem Jachimowiczem. 

Fot. Leszek Zatorski. Cymbały i pałeczki po Dominiku Sobolewskim.

6 lis 2024

Konstanty "Dziadek" Kuncewicz

Konstanty Kuncewicz, urodzony 1 sierpnia 1903 roku w Woźnicach koło Wilna, pochodził z rodziny wiejskich muzykantów, która od pokoleń pielęgnowała tradycje muzyczne. Już jako dziecko zainteresował się grą na cymbałach - popularnym instrumencie w tym regionie - które opanował w wieku zaledwie ośmiu lat, czerpiąc nauki od ojca i starszego brata Wincentego. Rodzinna kapela Kuncewiczów, grająca m.in. na weselach, chrzcinach i wiejskich zabawach, była popularna w lokalnej społeczności.

Po II wojnie światowej, jak wielu Polaków z Wileńszczyzny, rodzina Kuncewiczów przeniosła się w nowe granice Polski, osiedlając się na Mazurach w miejscowości Sołdany koło Giżycka. Tam Konstanty, poza zajmowaniem się gospodarką, kontynuował grę na cymbałach, choć początkowo tylko dla sąsiadów i rodziny, przypominając sobie dawne melodie z młodości. W 1966 roku, po przekazaniu gospodarstwa na rzecz państwa i przejściu na emeryturę, przeniósł się do Giżycka, gdzie pracował jako stróż w Międzyszkolnej Bazie Sportów Wodnych.

Dzięki wydarzeniom folklorystycznym i przeglądom muzycznym Kuncewicz odzyskał drugą młodość jako muzyk ludowy. Od lat 70. XX wieku był jednym z nielicznych cymbalistów, którzy odpowiedzieli na apel radiowy Maryny Okęckiej-Bromkowej z olsztyńskiej rozgłośni Polskiego Radia. Regularnie występował na festiwalach folklorystycznych w Olsztynie, Kazimierzu Dolnym, Płocku, Suwałkach, Białymstoku, Warszawie, Rzeszowie i Lidzbarku Warmińskim.

Mieszkańcy Giżycka mogli go spotkać grającego na łące w parku przy plaży, przy rynku i innych miejscach tego pięknego miasta, gdzie stał się rozpoznawalnym artystą, znanym jako "dziadek Kuncewicz".

Konstanty Kuncewicz na plaży miejskiej,
jez. Niegocin, Giżycko, 1970 r.
fot. Maria Szarska, kolor. Piotr Krupski

W 1979 roku Konstanty Kuncewicz został uhonorowany prestiżową Nagrodą im. Oskara Kolberga za kultywowanie tradycji muzycznych, co stanowiło ukoronowanie jego wkładu w polską kulturę ludową. Zmarł 15 maja 1980 roku w Giżycku.

Gry na cymbałach i wywiadu z Konstantym Kuncewiczem mogliśmy niedawno posłuchać w Polskim Radio Olsztyn w audycji Anny Minkiewicz-Zaremby "Lista Przebojów Muzyki Ludowej". A tu możemy posłuchać go w archiwalnej audycji Polskiego Radia z 1981 r.: https://www.polskieradio.pl/80/4198/Artykul/1321852

W tej audycji, oprócz Konstantego Kuncewicza, usłyszymy też Bronisława Dowgiałło i Jana Hołubowskiego.

Fot. Leszek Zatorski, 1980 r. Grupa giżyckich twórców nieprofesjonalnych.
Od lewej: Stanisław Zatorski (rzeźba), Wacław Bochenko (metaloplastyka),
Helena Iwaszkiewicz (rzeźba), Konstanty Kuncewicz (cymbalista) i
Henryk Ragiel (opiekun grupy).

1 lis 2024

Józef Krupski (1917-1992) - biografia cymbalisty wileńskiego

Muzykant, cymbalista. Grał on przede wszystkim melodie z Wileńszczyzny: polki, walce, oberki, krakowiaki, kadryle i marsze, a także modne melodie (piosenki) z lat 30. XX w. Od dzieciństwa interesował się muzyką i przejawiał ku temu niezwykły talent. W Żeściunach pod Wilnem u swojego wuja Stanisława Marcinkiewicza uczył się grać na strunowych cymbałach wileńskich. W wieku 12 lat grał już na weselach i zabawach.

W 1935 roku Józef Krupski zaczął grać z harmonistą Teofilem (nazwisko nieznane). Repertuar wykonywali na słuch. Wspólnie zagrali około 50 wesel, przeważnie w okolicy Wilna.

Józef Krupski

Józef Krupski brał udział w kampanii wrześniowej 1939 roku. W 1940 roku ożenił się z Janiną Sokołowską, z którą miał 4 synów i 2 córki. W 1942 roku został wywieziony na roboty przymusowe do Niemiec, pracował w fabryce Opla. Po wojnie krótko mieszkał w Elblągu a na stałe osiedlił się w Kętrzynie. Przez wiele lat pracował w kętrzyńskich zakładach odzieżowych "Warmia". 

Po II wojnie światowej Józef Krupski nie grał przez wiele lat, nie miał instrumentu. Dopiero po przejściu na emeryturę w 1982 roku zbudował cymbały. Struny zakupił znajomy, natomiast drewno zostało pozyskane ze starej, drewnianej skrzyni po babce. Kołki do naciągania strun zostały wykonane w kętrzyńskiej cukrowni. Grał dla siebie, na imieninach i w domu dla relaksu. W 1986 roku zaczął uczyć gry swojego wnuka Andrzeja Zajko. Razem występowali podczas Suwalskiego Jarmarku Folkloru w Węgorzewie, Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu nad Wisłą, Turniejach Instrumentalistów Ludowych w Gryfinie, zdobywając tam nagrody i wyróżnienia.

Andrzej Zajko

Józef Krupski i Andrzej Zajko nagrywali dla Polskiego Radia, zachowały się ich nagrania w Radiowym Centrum Kultury Ludowej w Warszawie. Inne nagrania Józefa Krupskiego i jego wnuka spoczywają w archiwum Instytutu Sztuki Polskiej Akademii Nauk w Warszawie.

Pierwszym instrumentem Józefa Krupskiego były cymbały jego wuja, Stanisława Marcinkiewicza. Później stały się one własnością Józefa Krupskiego. Cymbały te pozostały w Wilnie. Drugim instrumentem były cymbały samodzielnie zbudowane w 1982 roku na wzór tych pierwszych. Instrument ten posiadał 17 pasm strun, po 5 strun w paśmie (łącznie 85 strun). W 1992 roku Józef Krupski chciał zmodyfikować instrument, zmniejszyć jego ciężar, jednakże zmarł a rozłożone na części cymbały zginęły w pomroce czasu. W książce Edwarda Mojsaka "Szkoła gry na cymbałach", autor przedstawił między innymi strój cymbałów Józefa Krupskiego.

W 2012 roku Artur Jachimowicz, wykonał replikę cymbałów Józefa Krupskiego, na zamówienie jego wnuka Piotra. Powstały one na bazie zdjęć, filmów i wspomnianego stroju z książki Edwarda Mojsaka. Obecnie Piotr Krupski kontynuuje rodzinną tradycję gry na cymbałach. Same cymbały prezentują się znakomicie i są bardzo podobne do swego oryginału. Również drewniane pałeczki zostały wykonane w tym samym kształcie, jak pałeczki Józefa Krupskiego.

Cymbały Józefa Krupskiego (1989 r.)

Cymbały Piotra Krupskiego (2012 r.)