Wystawa dotycząca mojego dziadka pojechała do Niemenczyna (Nemenčinė) na Litwie. Dnia 28 września odbył się wernisaż w Muzeum Etnograficznym Wileńszczyzny.
Plakat zapowiadający wystawę |
Na otwarcie wystawy przybyła delegacja z Polski: dyrektor Muzeum Kultury Ludowej w Węgorzewie Magdalena Górniak, główna księgowa muzeum Marianna Kulikowska, etnograf oraz autorka scenariusza wystawy Ewa Białecka, muzealnik Piotr Błaszko, przedstawiciel powiatu szczycieńskiego Ryszard Łopatka, a także przedstawiciel Czerwonego Krzyża w Niemczech Günter van der Wall, radni rejonu wileńskiego Stanisław Adamaitis i Zygmunt Żdanowicz, Piotr Ibianski malarz, członek Twórczego związku Polaków na Litwie "Elipsa" oraz społeczność miasta Niemenczyna.
Film: https://youtu.be/rmEmSIN8TUY
Film: https://youtu.be/rmEmSIN8TUY
Bardzo się cieszę, że dziadek choć w taki sposób mógł pojawić się na Wileńszczyźnie. Niestety w czasach PRL od ówczesnych władz nie otrzymał zgody na wyjazd, czego powodem miało być zbyt dalekie pokrewieństwo względem rodziny zamieszkałej pod Wilnem.
Kolejnego dnia wziąłem udział w dożynkach w Pikieliszkach (Pikeliškės). Jest to ogromna impreza, gromadząca gminy całego rejonu wileńskiego. Grałem na cymbałach na stoiskach związanych z Niemenczynem, Mariampolem i Rudominem.
Na stoisku gminy Mariampol |
30 września chciałem odwiedzić cymbalistę Jonasa Lechovickasa, który mieszka we wsi Gilūtos, oddalonej od Niemenczyna ponad 100 km. Z braku kontaktu z tym 98-letnim cymbalistą, pojechałem bez zapowiedzi licząc na spotkanie. Okazało się, że leży w szpitalu i jest chory na serce. W tym momencie nie pozostało już nic innego jak wracać.
W Gilūtos |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz