W 2018 r. podczas Ogólnopolskiego Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu Dolnym odbyło się seminarium folklorystyczne "Instrumenty muzyczne w polskiej tradycji ludowej. Cymbały i cymbaliści". Miałem przyjemność przedstawić na nim temat "Współczesny stan gry na cymbałach w Polsce", który spotkał się z dużym zainteresowaniem.
Materiały, które wówczas zgromadziłem, były na tyle ciekawe, że przydały się później w kilku pracach naukowych osób zainteresowanych tym tematem.
Na łamach mojego bloga nie przedstawiałem treści mojej pracy, zatem czynię to fragmentarycznie teraz.
W porównaniu do poprzedniego pokolenia polskich cymbalistów, tego z XX wieku, opisanego w książce prof. Piotra Dahliga „Cymbaliści w kulturze Polskiej”, obserwujemy duże różnice, ale i wiele wspólnego z dzisiejszą generacją cymbalistów. Różnice wynikają z ogólnych przemian, jakie zaszły na świecie na przestrzeni lat.
Współcześni cymbaliści to nie rzadko ludzie z wyższym wykształceniem, również muzycznym. Często grają na wielu instrumentach, a cymbały są jednym z nich. Możliwość natychmiastowej komunikacji, swobodne i szybkie przemieszczanie się w kraju i poza jego granice również odegrały wpływ na kształtowanie się ludzi i ich sposobu życia, w tym oczywiście cymbalistów i ich muzyki.
Pojawili się cymbaliści niemający korzeni w rodzinnej, a nawet lokalnej tradycji. Zafascynowani instrumentem dokonali jego zakupu i samodzielnie nauczyli się na nim grać. W Internecie mogą znaleźć nie tylko nagrania, ale i filmy, w tym instruktażowe, z których mogą nauczyć się grać na cymbałach. Nie wybierają jednego regionu, z którego czerpią muzyczne inspiracje. Komponują, podpatrują cymbalistów z różnych krajów, nawet z Dalekiego Wschodu. Ta grupa cymbalistów jest coraz większa.
Nietrudno dziś zakupić instrument. Nowe cymbały można zamówić, np. u Artura Jachimowicza z Kożuchowa, czy u Jerzego Panka z Futomy. Na „Targowisku instrumentów” w Warszawie, imprezie towarzyszącej „Wszystkim Mazurkom Świata”, można spotkać wspomnianych budowniczych cymbałów, jak również i innych. Oczywiście dużą popularnością cieszą się cymbały dawnych, nieżyjących już mistrzów. Ich rodziny często sprzedają te instrumenty, nie tyle z chęci zysku, lecz po to, by grały i służyły młodszemu pokoleniu. Współcześnie można też cymbały kupić przez Internet. Na portalach ogłoszeniowych i aukcyjnych w Polsce i zagranicą pojawiają się egzemplarze całkiem nowe i używane, w różnych cenach, w różnym stanie technicznym. Pojawiają się również instrumenty po cymbalistach, tych z XX w. Jeśli chodzi o struny, też jest o wiele łatwiej niż kiedyś. Niektóre fabryki strun do fortepianów, wytwarzają również struny do cymbałów. Wystarczy napisać e-maila i zamówić.
Zmianie uległ też sposób strojenia cymbałów. Dawniej cymbały stroiło się albo słuch, w przypadku gry solowej, albo do innego instrumentu, np. harmonii. Współcześni cymbaliści stroją cymbały za pomocą urządzeń elektronicznych – tunera lub spełniającej taką samą rolę aplikacji w smartfonie. Znacznie przyspiesza to czas strojenia, które jest też bardziej dokładne. Pozostaje więcej czasu na muzykowanie. Sam strój jest zarówno chromatyczny, jak i diatoniczny.
W dalszym ciągu większość obecnego pokolenia cymbalistów uczy się od swoich mistrzów, będących czasem w bardzo młodym wieku, a mających już spore doświadczenie.
Jeszcze pod koniec ubiegłego stulecia powstały szkółki cymbalistów, w których jeden mistrz uczył jednocześnie nawet kilkunastu uczniów. Część z nich porzuciła granie, inni zafascynowali się na dłużej, dla jeszcze innych cymbały stały się nieodłączną częścią ich życia. Ziarno zasiane ręką XX-wiecznych cymbalistów wydaje ciągle nowe plony. Ich uczniowie mają swoich uczniów, a ci kolejnych. Niestety, w przypadku cymbalistów wileńskich, tylko kilku z nich udało się przekazać swoje umiejętności młodszemu pokoleniu. Często nie było zainteresowania w rodzinie, czy najbliższym otoczeniu. Ci, którym się to udało zaszczepili bakcyla grania na cymbałach w kilkudziesięciu młodych ludziach. Dziś są oni spadkobiercami cymbałowej muzyki z Wileńszczyzny.
Inaczej wygląda sytuacja na Podkarpaciu. Tam od wielu pokoleń tradycja gry na cymbałach jest przekazywana z dziada pradziada. Niezakłócona wojennymi zawieruchami ciągłość gry na cymbałach w rodzinach, czy bliskiej okolicy, powoduje, że w okolicach Rzeszowa mamy dziś największą ilość cymbalistów.
Niniejsza próba przedstawienia sytuacji cymbalistów z początku XXI w. nie obejmuje instrumentalistów z lat 90. XX w. Chodzi głównie o ludzi młodych, którzy grali stosunkowo krótko, choć nie zawsze. Monografia „Cymbaliści w kulturze polskiej” Piotra Dahliga nie wspomina tych młodych adeptów sztuki cymbałowej, jednak dla niektórych z nich był to ważny etap ich życia. Bywało nawet, że stawali się mistrzami dla jeszcze młodszego pokolenia, które już znalazło swoje miejsce w omawianym temacie.
Nie mogłem pominąć niektórych wielkich mistrzów, których koniec życia przypadł na pierwsze dwudziestolecie bieżącego wieku. Często do końca swoich dni byli nauczycielami i niedościgłym wzorem dla nawet kilkudziesięciu swoich uczniów.
Nie dotarłem do informacji o wszystkich cymbalistach. Część z nich znam osobiście, inni nadesłali informacje o sobie, o pozostałych dowiedziałem się z publikacji książkowych, artykułów i zasobów Internetu. Myślę jednak, że niniejsze opracowanie opisuje w miarę dokładnie sytuację cymbalistów z pierwszych dwóch dekad XXI w.
W dalszej części mojej pracy opisałem szkółkę cymbałową Wacława Kułakowskiego, szkołę cymbalistów wileńskich prowadzoną przez Stowarzyszenie „Zacheusz”, cymbalistów wileńskich i ich spadkobierców, cymbalistów podkarpackich i innych (ponad 60 biografii współczesnych cymbalistów), ogólnopolskie imprezy z udziałem cymbalistów oraz budowniczych cymbałów.
W mojej pracy znalazły się ciekawe wykresy i mapy. Jeden z takich wykresów obrazuje jak kształtował się wiek cymbalistów w 2018 r. Natomiast mapy wskazywały miejsca zamieszkania wszystkich cymbalistów w Polsce.
![]() |
Przykładowy wykres z pracy "Współczesny stan gry na cymbałach w Polsce" |
"Współczesny stan gry na cymbałach w Polsce" to próba opisania tego, co działo się w cymbałowych tematach w Polsce w 2018 r., a czas biegnie i dziś mamy już nieco inną sytuację i kolejnych cymbalistów. Warto śledzić te zmiany.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz